DO BOGA ...
Zajęty poszukiwaniem Twego istnienia
Zapominam o kunsztowności Twej prostoty
Zajęty dociekaniem „prawdy”
O Prawdzie najwyższej nie pamiętam
Cóż z tego, że w kraju odległym wykopałem srebro
Skoro w mym ogrodzie złote źródła
Cóż z tego że w lesie schwytałem gila
Skora na mej dłoni skowronek pieśni nuci
Proszę cię o Panie daj mi znak
Daj poznać choćby cień twego oblicza
Spójrz proszę Bożę na sługę swego
I namaść mnie olejkiem prawdy i poznania
A jeśli nie jest mi dane oglądać twego majestatu
Spraw bym kiedy dopali się już żar mego życia
nie odleciał z popiołem w ciemność zapomnienia
Lecz w domu Twym nieogarnionym
Znalazł miejsce dla mej duszy ….
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -