los
konieczność...cóż...
jesteś faktem któremu
nie potrafię zaprzeczyć
negacja też nie zmieni
absurdu zmysłów
wybór...nie
mierzyłam go gdy za
którymś trafem losu
przyszłaś z wytarym policzkiem
szukając dłoni tak samo
pustej jak moja garstka grzechu
ocalenie...
wyryta scieżkami moja -
twoja krew poplątała pamięć
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -