Z.
Dać sobie prawo sądu chciałem
Kiedy oni wszyscy nadeszli
Szybko bez namysłu
Wyboru nie miałem
Wzrok mój ognisty
Niewdzięczny szyderczy
Pali z zazdrości
Jak ogień wulkan siarczysty
Gdy tylko oni tak oni
Podejść znów pragną
Oglądać podziwiać
Jej pragnę niewoli
Znów więcej i bliżej
Ja oddać Jej nie chce
Choć w ciszy to szeptam
Upadam wciąż niżej
Bo kocham tak mocno
Że światem jest dla mnie
W którym wciąż miejsca
Jest brak dla mnie i dla niej
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -